Rezerwat Łężczok utworzony został w 1957 roku. Zajmuje powierzchnię ponad 408 ha. Na jego terenie znajduje się 8 stawów: Ligotniak, Brzeziniak, Babiczak, Grabowiec, Tatusiak, Markowiak, Salm Duży i Salm Mały. Fauna Łężczoka obejmuje kilkaset gatunków ptaków, bezkręgowców, sakków i roślin. Wiele z tych gatunków jest chronionych prawnie np. ślimak winniczek, ropucha zwyczajna, ropucha zielona, huczek ziemny, traszka grzebieniasta i zwyczajna, rzekotka drzewna, zaskroniec, jaszczurka zwinka, jeż, kret, ryjówka, wiewiórka, łasica, rosiczka okrągłolistna, konwalia majowa, pływacz zwyczajny. 64% lasów w rezerwacie to drzewostany które mają ponad 100 lat, a wiek niektórych debów szypułkowych szacuje się na około 330-400 lat.
Jan III Sobieski
W 1683 r. przez rezerwat Łężczok przejeżdzał król polski Jan III Sobieski. Wraz z armią polską kierował się na odsiecz Wiednia. Bitwa pod Wiedniem została stoczona 12 września 1683. pomiędzy wojskami polsko-austriacko-niemieckimi (pod dowództwem króla Jana III Sobieskiego), a armią Imperium Osmańskiego. Zakończyła się klęską Osmanów. Aleję przez którą maszerowało wojsko Jana III Sobieskiego nazwano „Aleją Husarii Polskiej”. Rosną przy niej kilkusetlenie dęby i buki. Krąży podanie, że część z nich zasadził sam król Jan III Sobieski.
W rezerwacie Łężczok znajdziemy także jedno z trzech najstarszych drzew na terenie Parku Krajobrazowego „Cysterskie Kompozycje Krajobrazowe Rud Wielkich”. Dąb Sobieskiego – to około 400-letni dąb szypułkowy o obwodzie 850 cm!
Przez rezerwat prowadzi także czerwony znakowany szlak turystyczny „Szlak Husarii Polskiej” którego łączna długość wynosi 155,40 km.
Legendy – Rezerwat Łężczok
Z terenami należącymi do rezerwatu związane są miejscowe legendy. Pierwsza związana jest z mostkiem, który nazywany jest diabelskim, bowiem miejscowa ludność widywała na nim utopca. Ten mały złośliwy stwór ukrywał się w tutejszych stawach i strudze Łęgoń. Okoliczni chłopi często słyszeli w pobliżu stawów wołania o pomoc. Kto nad brzegiem stawu zobaczył czarnego psa z dużymi zielonymi oczami był zgubiony, ponieważ zostawał wciągnięty do wody. Zawsze przed pierwszymi sianokosami młode dziewczęta udawały się do Łężczaka, aby zadowolić utopca. Gdy śpiewy i śmiech dziewcząt spodobały się stworowi, to woda nie podnosiła się w stawach i rzekach, a chłopi mogli przeprowadzić bez obaw pierwszy pokos. W przeciwnym wypadku wody w rzekach i stawach się piętrzyły przerywając śluzy, wały i tym samym zatapiały pola wszystko niszcząc. Ulubioną zabawą utopca były żarty jakie wyprawiał pijanym parobkom, którzy wracali z zabaw w karczmach przez Łężczak. Zabawa polegała na tym, że pokazywał im w ciemnym lesie błędny ognik prowadząc ich w przeciwnym kierunku, czasem zamieniał się w kłodę, która znajdowała się pod ich nogami powodując upadek. Często widywano stwora jako olbrzymią kunę, która blokowała przejście między stawami.
Kolejna legenda związana jest z rosiczką, która rosła na grzęzawisku Łężczak, niedaleko wsi Nędza. Kiedy dwaj chłopcy przechodzili nieopodal tego miejsca ukazała się im kobieta w czarnej, długiej sukni. Nieznajoma poprosiła chłopców o pomoc w uwolnieniu jej i poddanych. W zamian za pomoc obiecała im wielkie bogactwa. Chłopcy zgodzili się pomóc kobiecie. Nieznajoma opowiedziała im, że utonęła wraz ze swoim miastem w tym grzęzawisku i że jutro o tej samej porze przyniesie im w ustach klucz do bram tego miasta. Jedynym warunkiem, aby go otrzymać to to, że chłopcy nie mogli się bać. Następnego dnia wyszła kobieta w ramionach diabła, a otaczały ich wilki, koty i węże. Dwaj chłopcy powoli zbliżali się do kobiety, a zaginione miasto zaczęło się wyłaniać. Jednak gdy byli już bardzo blisko przestraszyli się i uciekli czym prędzej. Miasto wraz z kobietą znów znikło.
Źródło: Wikipedia
Zdjęcia – Rezerwat Łężczok