Tworząc całą narrację do artykułu “Rudy – Nieśmiertelniki obozu RAD 3/121” nie miałem żadnej poszlaki, ani też żadnego pomysłu co się takiego konkretnie wydarzyło, że blachy Rudzkich junaków zawędrowały aż tak daleko.

Grzebiąc jednak w swoich starych notatkach i przeczytaniu ich wszystkich jeszcze raz, doznałem niemałego olśnienia. Wcześniej, żadna z wymienionych nazw miejscowości czy osób nic mi konkretnie nie mówiła.

Jakiś tam RAD, w jakiś tam odległych Czechach. Co on może mieć do licha wspólnego z Groß Rauden? Jak się okazuje całkiem sporo.

Tak krok po kroku zacząłem odkrywać historię nie tylko głównej postaci, ale także kompana z którym przyszło mu walczyć ramię w ramię w imię III Rzeszy Niemieckiej.

Pytanie na niemieckim forum o junaków z Rud

Na jednym niemieckim forum, pojawiło się zapytanie o dowódcę z obozu RAD w Rudach, był nim niejaki Richard Kauba.

Dosłownie cytując:

Wer kann Auskunft über den Verbleib der RAD Abt. 3/121 aus Groß Rauden (O.S.) geben?

Kurze Erläuterung:

Ein RAD-Führer mit Namen Richard Kauba von dieser Abteilung wurde Januar/Februar 1945 nach Bad Königswart bei Marienbad in das dortige RAD-Lager versetzt? Die Arbeitsdienstmänner auch?

Am 6. April 1945 wurden die RAD-Männer von Bad Königswart nach Jüterbog zum Truppenübungsplatz abtransportiert. Es wurde die RAD-Divisionen Friedrich Jahn aufgestellt. Das 3. Regiment dieser Division operierte in der Region Belzig, Michendorf, Saarmund, Wildenbruch usw.

Der oben genannte RAD-Führer war Zugführer und verteidigte den Ort Wildenbruch. Alle rund 50 RAD-Männer sind am 23. April 1945 gefallen. Für sie wurde in Wildenbruch eine Kriegsgräberstätte geschaffen. Handelte es sich bei dem Einsatz in Wildenbruch um die Arbeitsdienstmänner aus Groß Rauden?

Źródło: Forum der Wehrmacht

Tłumacząc:

Czy ktoś może udzielić informacji na temat miejsca pobytu oddziału RAD 3/121 z Rud Wielkich (Górny Śląsk)?

Krótkie wyjaśnienie:

Dowódca RAD, Richard Kauba z tego oddziału RAD, został przeniesiony do obozu RAD w Bad Königswart koło Marienbadu na przełomie stycznia i lutego 1945 r.? Czy reszta tego odziału RAD również?

6 kwietnia 1945 r. żołnierzy RAD przewieziono z Bad Königswart na poligon w Jüterbog.
Utworzono dywizję piechoty Friedrich Jahn. 3 pułk tej dywizji operował w rejonie Belzig, Michendorf, Saarmund, Wildenbruch i okolicach.

Wspomniany wyżej dowódca RAD był dowódcą plutonu i bronił miasta Wildenbruch. Ogółem około 50 żołnierzy RAD zginęło 23 kwietnia 1945 r. Utworzono dla nich cmentarz wojenny w Wildenbruch. Czy w akcji w Wildenbruch brali udział również junacy z Rud Wielkich?

Zagłębiając się jednak w szczegóły, okazuje się, że losy wojenne Richarda, szczególnie w ostatnich miesiącach wojny były dość skomplikowane. Od RADowca do żołnierza broniącego w okopach przedpola Berlina.

Przypominają mi one mocno to co opisywał Ernst Woditsch w swojej książce “Das Dorf an der Grenze” (Ernst służył w obozie RAD w pobliskiej Bierawie). W pierwszych miesiącach 1945 r., ten kto służył w oddziale RAD, szczególnie w naszym regionie był coraz to dalej przepychany w głąb III Rzeszy Niemieckiej. Zmieniając jednostkę, wykonując rozkazy różnych przełożonych. Ernst przeżył i to opisał, co rzuca nieco światła dziennego na to co się działo z perspektywy zwykłego, szeregowego “żołnierza”. “Żołnierza”, bo przeszkolenie było bardzo prowizoryczne.

Zbliżający się front z potężną masą mięsa armatniego, nieuchronnie prowadził do pierwszej wymiany ognia, a finalnie do wycofywania się oddziałów niemieckich. Tak też było 26 stycznia 1945 r. kiedy Armia Czerwona wkroczyła do Rud.1 Z tym faktem, można na pewno łączyć prawdopodobną ewakuację obozu RAD 3/121 w Rudach, zadziało się to zapewne wcześniej, wiedząc, że nie ma już większych szans na obronę Rud.

Richard Kauba

Podstawowe dane osobowe Richarda Kauba udało mi się jeszcze potwierdzić na stronie volksbund.de.

Richard urodził się 11 lutego 1912 roku (na mogile 12 luty 1912 r.) w Pentsch, czyli dzisiejszym Pęczu. Pęcz jest małą wsią w powiecie strzelińskim na dolnym śląsku.

Następnie wiele informacji udało się odszukać dzięki MyHeritage oraz Szukaj w Archiwach.

Richard był synem Johanna (ur. 11 lipca 1867 r. w Pęczu, zm. 16 czerwca 1941 r. w Pęczu) i Emmy (z domu Selma, urodzona w Kietrzu 3 września 1879 r., zm. 10 października 1967 r.).

Nie udało mi się potwierdzić czy miał jakieś rodzeństwo, wszelkie odszukane przeze mnie informacje, świadczą tylko o tym, że Johan i Emma mieli tylko Richarda.

Następnym punktem zaczepienia jest miejsce pochodzenia matki – Kietrz. Jest to także miasto gdzie urodziła się i mieszkała żona Richarda – Auguste.

Auguste z domu Wycisk, urodzona w Kietrzu 17 lipca 1912 roku, zmarła 11 czerwca 1990 roku i spoczywa na cmentarzu w Wolgast. Jej rodzicami był Anton oraz Marie (z domu Borsutzky). Udało mi się również wygrzebać w archiwum jej akt urodzenia.

Według książki adresowej z 1935 r. Anton był stolarzem i mieszkał w Kietrzu na Leobschützer Str. 24. Następnie bazując na wydaniu z 1940 r. był już na rencie/emeryturze, a w wyniku zmian nazw ulicy mieszkał na Strasse der SA 24. Dzisiaj to ulica Głubczycka, a dom pod numerem 24, ewidentnie pamięta czasy kiedy zamieszkiwała w nim rodzina Wycisk.

Auguste razem z Richardem doczekali się córki Renate Roswitha, urodzonej 24 stycznia 1944 roku w Groß Rauden (Rudy). Ukończyła Volksschule (szkoła podstawowa). W swoim dorosłym życiu wyszła za mąż przyjmując nazwisko Topel. Pracowała jako Wirtschaftskauffrau, czyli jeśli dobrze tłumaczę – sprzedawca/urzędnik handlowy. Zmarła 25 grudnia 2001 roku w Berlinie, a pochowano ją 18 stycznia 2002 roku na cmentarzu w Birkenwerder. Wiem, że doczekała się dziecka, jednak nie udało mi się ustalić, jak nazywał się jej mąż oraz potomstwo.

Nie wiadomo także jak potoczyły się losy Auguste i małej Renate pod koniec wojny. Czy razem z ojcem przebyły podobną tułaczkę i przez to zamieszkały w pobliżu Berlina? Może kiedyś uda się dopisać fragment tej historii.

Wracając jednak do Richarda, według zawartych informacji na Volksbund, był żołnierzem w stopniu Obertruppführer (według stopni w Reichsarbeitsdienst), co odpowiada stopniowi Feldwebel w wojskach Heer. Tłumacząc był on senior troop leader czyli Starszym Dowódcą Oddziału.

Pagon Obertruppführera w RAD

Pagon Obertruppführera w RAD

Naszywki kołnierzowe Obertruppführera w RAD

Naszywki kołnierzowe Obertruppführera w RAD

Źródło: Bevo Militaria

Powyżej można zobaczyć jak wyglądały najważniejsze insygnia związane ze stopniem Obertruppführera – naramienniki oraz naszywki kołnierzowe.

Żołnierz o takim stopniu zarabiał od 2000 do 2700 marek, a ilość żołnierzy o identycznym stopniu w 1939 r. wynosiła 13 576.2

Jako miejsce śmierci Richarda wskazano Wildenbruch w dniu 23 kwietnia 1945 roku. Zginął, tocząc swój ostatni bój obronny na przedpolach Berlina, w którym razem ze swoim oddziałem brał udział. Nie poległ jako jedyny. W Wildenbruch został pochowany w zbiorowej mogile wraz z innymi, ostatnimi obrońcami III Rzeszy.

Zginął, mając 33 lata. Kilkanaście dni przed zakończeniem II Wojny Światowej.

RAD 1/371 Bad Königswart

W ostatnim artykule nie byłem w stanie potwierdzić, na którym obozie RAD w 2010 r. w Czechach, odnaleziono nieśmiertelniki z obozu w Rudach. Teraz jednak mając na uwadze, szlak bojowy Richarda, można przypuszczać, że był to dokładnie RAD 1/371 Bad Königswart (cz. Lázně Kynžvart).

RAD 1/371 Bad Königswart

To tam Richard przebywał do 6 kwietnia 1945 r. Wiemy, że oprócz niego znalazło się w tym miejscu więcej junaków z Rud. Świadczą o tym po prostu odnalezione nieśmiertelniki. Czy walczyli u boku Richarda? Tego jednak nie wiemy, być może, ale równie dobrze mogli zostać skierowani w inne miejsca frontu, który nieuchronnie zmierzał do celu – zdobycia Berlina.

Dywizja Piechoty Friedrich Ludwig Jahn

Richard został wcielony do nowo utworzonej pod koniec wojny dywizji. Dywizja Piechoty Friedrich Ludwig Jahn (Infanterie-Division Friedrich Ludwig Jahn), znana także jako 2 Dywizja RAD, była jedną z dywizji Reichsarbeitsdienst utworzoną pod koniec marca 1945 roku w ramach 35 fali mobilizacyjnej na poligonie Jüterbog. To na ten poligon Richard został przeniesiony z Bad Königswart.

Udało mi się odnaleźć przykładowe nieśmiertelniki wybijane dla żołnierzy tej dywizji. Numeracja pozwala na identyfikację żołnierza w konkretniej kompanii.

Poniżej widoczna również tzw. łopatka RAD.
Źródło: Forum Odkrywcy

Źródło: Aukcja Allegro

Nieśmiertelniki: Grenadier Regiment Friedrich Ludwig Jahn 3 w składzie Infanterie Division Friedrich Ludwig Jahn RAD Nr. 2. Pułk składał się z 2 batalionów, tu mamy 6 kompanię, czyli 2 batalion. Numery żołnierzy: 28 oraz 103.

Dywizja składała się z części oddziałów 251 Dywizji Piechoty oraz 7500 członków RAD. Umiejscowiona była na południe od Berlina przy 12 Armii.

Została schwytana podczas wycofywania się, przez wojska amerykańskie nad Łabą w okolicach Ferchland, a następnie przekazana Armii Czerwonej. Jednak zanim przejęto jeńców, wiemy już, że toczyły się walki, które pochłonęły życie żołnierzy po obu stronach.3

Mogiła poległych żołnierzy w Wildenbruch

Kolejny z tropów zaprowadził mnie na stronę internetową kościoła ewangelickiego w Wildenbruch, 15 km na południe od Poczdamu.4

Poniżej znajduje się w słabej jakości zdjęcie mogiły poległych żołnierzy. Wszyscy zginęli 23 kwietnia 1945 r., dwa tygodnie przed oficjalną kapitulacją Niemiec, do której doszło w nocy z 8 na 9 maja 1945 r.

Spisałem także, to co udało mi się w miarę możliwości odczytać. Porównałem to jeszcze z jednym dostępnym spisem.5 Niestety mogą pojawić się drobne zakłamania (np. data urodzenia Richarda mi się nie zgadza o jeden dzień), jednak pomimo wysłanych e-maili do parafii z prośbą o lepsze zdjęcie, nie udało mi się go jeszcze otrzymać.

Nagrobek znajdujący się na cmentarzu wojennym przy Kościele ewangelickim w Wildenbruch.

Obok znajduje się jeszcze jedna, podobna mogiła, jest jednak powalona. Przypuszcza się, że na niej również znajdują się imiona i nazwiska poległych, tym bardziej, że ten, który widać, zawiera ułożone alfabetycznie nazwiska i ostatnie kończą się na literę O i zawiera tylko 12 osób z 30 poległych.5 i 6

Kurt Boristowski
16.7.1927 – 23.4.1945

Erwin Fock
2.9.1927 – 23.4.1945

Walter Geschwill
11.5.1927 – 23.4.1945

Ernst Gotter
27.3.1927 – 23.4.1945

Bruno Holke
17.8.1928 – 23.4.1945

Richard Kauba
12.2.1912 – 23.4.1945

Erwin Kempe
7.7.1928 – 23.4.1945

Erich Kirchenlohr
10.3.1927 – 23.4.1945

Robert Klein
14.12.1927 – 23.4.1945

Georg Noll
6.9.1927 – 23.4.1945

Paul Nowak
8.4.1928 – 23.4.1945

Will Oetken
8.2.1928 – 23.4.1945

Imię i nazwisko wraz z datą urodzenia i śmierci Richarda Kauba umieszczono w szóstym wierszu od góry.

Paul Nowak – historia zakochanego 17-sto latka

W tym całym wątku warto wspomnieć o kompanie broni Richarda – 17-sto letnim Paulu Nowaku. Trafiłem na jego historię wertując odprawione msze we wspomnianym wyżej kościele ewangelickim.6

Podczas uroczystości odprawianych z okazji święta “Dnia Matki” w kościele protestanckim Michendorf-Wildenbruch, wspólnota uczciła ponad 30 młodych żołnierzy pochowanych na miejscowym cmentarzu. Ci młodzi ludzie stracili życie broniąc Berlina 23 kwietnia 1945 roku. Kandydaci do bierzmowania starali się oddać hołd tym poległym, takim jak Paul Nowak…

Paul Nowak urodził się 8 kwietnia 1928 roku. Był zwykłym chłopakiem, chodził jeszcze do szkoły, miał rodzinę, przyjaciół i ukochaną dziewczynę Louise. Jego życie zmieniło się nagle, gdy otrzymał wezwanie do wojska. Chciał pozostać z matką i Louisą, aby za kilka dni uczcić swoje urodziny. Został jednak przez zawieruchę wojenną zmuszony do opuszczenia domu i ruszenia w szlak bojowy.

Pożegnał się z bliskimi, a na stacji kolejowej pomimo innych zadowolonych młodzieńców, on sam, stał smutny i pełen strachu.

Chciał dać Louise swoją kurtkę, żeby o nim nie zapomniała. Wtem ona podbiegła do niego mówiąc: „Kocham cię! – Nie zapomnij mnie!„. „Nigdy!” odrzekł. Potem przyjechał pociąg i zabrał oczekujących na poligon.

W bazie wojskowej przeszedł krótkie szkolenie, dostał broń i mundur. Wkrótce znalazł się na froncie, broniąc przedpola Berlina. Wykopał rów i zaczął doświadczać brutalnej rzeczywistości wojny.

Swoje ostatnie chwile życia spędził kucając w rowie, z myślami skierowanymi ku rodzinie i ukochanej Louise.

23 kwietnia 1945 roku, ledwo po ukończeniu 17-tych urodzin Paul ginie. Podobnie jak Richard na kilkanaście dni przed zakończeniem II Wojny Światowej.7

Brutalność wojny jest nieobliczalna, a ta historia dość mocno wryła mi się w pamięć.

Pamiętam też jak będąc dzieciakiem wiedziałem, że pierwszy mąż sąsiadki zginął na wojnie. Musiała ułożyć swoje życie na nowo. Ciekawe co stało się z Louise? Jak potoczyły się jej losy po wojnie? Czy doznała choć odrobiny szczęścia po utracie ukochanego?

Zakończenie

Nie miałem świadomości, że tak szybko uda się dojść do tego jak nieśmiertelniki mogły się znaleźć 600 km od swojego “domu”. Składanie tych wszystkich tropów to jak zabawa w układanie tysięcy puzzli w jeden obrazek. Jednak krok po kroku sukcesywnie udaje się budować kolejne elementy tej układanki. Często zahaczając o historie tragiczne i smutne, ale czego się spodziewać grzebiąc w jednym z najokrutniejszych okresach ludzkiej historii?

Czasem zastanawiam się – co mnie jeszcze zaskoczy w temacie RAD w Rudach? Kilka asów w rękawie jeszcze czeka na wyciągnięcie, ale to już chyba w formie innej i bardziej formalnej publikacji.

Źródła: